„Straszna wiadomość z Japonii. Były premier Japonii Shinzo Abe zamordowany. Był wielkim przyjacielem Tajwanu i Polski. Budował silny sojusz z USA i bardzo dobrze rozumiał zagrożenie ze strony Chin. R.I.P #ShinzoAbe” – napisała na Twitterze korespondentka IPP TV na Tajwanie red. Hanna Shen.
Jak wskazywał szef IPP TV pastor Paweł Chojecki, zamach na premiera Shinzo Abe wpisuje się w ciąg innych ataków, które prawdopodobnie są związane z rosyjskim reżimem Putina:
„W Telewizji Idź Pod Prąd od lat ostrzegamy przed osią zła: Rosja-Chiny-Korea Północna-Iran-Papież Franciszek. […] Wojna przeciwko Ukrainie, którą rozpętała Rosja, wchodzi w fazę krytyczną. Wyczerpane są obie strony i cały świat. W tym momencie Putin sięga po broń terroryzmu. Najpierw był atak na paradzie w Chicago, gdzie niby szaleniec strzelał w Dzień Niepodległości Stanów Zjednoczonych, potem medialny atak i spektakularne odejście premiera Borisa Johnsona, a dziś zamordowanie byłego premiera Japonii, ojca obecnej japońskiej polityki zbliżenia z USA, Tajwanem i sprzeciwu wobec komunistów chińskich i rosyjskich. To nie są przypadki, to ciąg zdarzeń. Widać to po buńczucznych zapowiedziach Rosji [po odejściu premiera Johnsona] o tym, kto następny, że może premier Polski czy innego państwa. Widać to też po radości komunistów chińskich, jak cieszą się z zamachu terrorystycznego na byłego premiera sąsiedniej Japonii. [Rosja i Chiny] to zbrodnicze systemy, zbrodnicze imperia. Świat, tolerując to i handlując nadal z Rosją i Chinami, kręci powróz na własną szyję. Jeśli dziś nie zatrzymamy osi zła, to oś zła podbije cały świat!”.
Podobnie sprawę zamachu komentował red. Michał Fałek:
„Może to pójść dalej, tym bardziej że mamy do czynienia z państwami reprezentującymi zło w czystej postaci. To, co Rosjanie robią i co mówią… przecież grożą całemu światu unicestwieniem nuklearnym. Miedwiediew nie raz nawoływał, żeby następnego załatwić czy: pójdziemy po was, zniszczymy was, zamordujemy, zetrzemy z powierzchni ziemi Londyn. […] Rosyjscy politycy, którzy są w jednej drużynie z chińskimi, już werbalnie wzywają do zniszczenia wszystkich, którzy są przeciwko nim”.
Red. Eli Barbur, szef TelAwiw On-line, przypomina, że Shizno Abe jako premier Japonii współpracował z administracją Donalda Trumpa:
„67-letni Abe niecałe 2 lata temu podał się do dymisji 'ze względów zdrowotnych’, ale wciąż odgrywał ważną rolę w życiu politycznym Japonii. Shinzo Abe w swoim czasie należał do grona konserwatywnych przywódców współpracujących z Donaldem Trumpem w wysiłkach zmierzających do utworzenia światowej koalicji zachodniej mającej blokować ekspansję komuszych reżimów totalitarnych”.