Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

„PiS wspiera neomarksizm” – tak twierdzi minister rolnictwa, poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski. Ardanowski jest obecnie zawieszony w prawach członka PiS za sprzeciw wobec ustawy o zwierzętach. W wywiadzie dla radia Wnet tłumaczył, że ustawa jest źle przygotowana, jej skutki będą katastrofalne dla rolnictwa i że została użyta do zniszczenia Zjednoczonej Prawicy.

Stwierdził też, że forsowaniem tej ustawy PiS pokazało, że wspiera neomarksizm. Ardanowski powiedział:
„Bardzo mnie to smuci, że PiS, partia której zawierzyłem, partia jak sądziłem prawicowa, o zasadach konserwatywnych, związana z chrześcijaństwem, ta partia wpisuje się w wojnę ideologiczną, która się toczy w Europie – neomarksizmu ukrytego tu, w tym przypadku, w działaczach proekologicznych, w tej wojującej ideologii ekologicznej, która ze zwierzęcia robi boga, a pomniejsza, dehumanizuje człowieka. To jest ciąg, który się toczy na naszych oczach. I niestety ta ustawa się w to wpisuje”.
„Okazuje się, że PiS-owi ideologicznie bliżej jest do lewicy. PiS to lewica w szatach patriotyczno-kościelnych” – skomentował w DOGRYWCE IPP redaktor naczelny IPP TV, pastor Paweł Chojecki.
W lipcu premier Mateusz Morawiecki otwarcie powiedział, że w filozofii  PiS jest głęboko obecna robotnicza myśl socjalistyczna.
„Jedni mają poglądy trochę bardziej prawicowe, inni bardziej lewicowe. Potrzebujemy wszystkich, bo również w – nazwijmy to – lewicowej, dawniej PPS-owskiej tradycji rosła wrażliwość społeczna jakże potrzebna dla sprawiedliwości społecznej. To Solidarność jest spadkobiercą chrześcijańskiego myślenia o miłości bliźniego, ale również robotniczej myśli socjalistycznej. Możemy sobie szczerze powiedzieć – ta myśl jest głęboko w filozofii Prawa i Sprawiedliwości” – powiedział polski premier.