Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Nazizmu nie zwalczano w zarodku, a gdy przyszedł, było za późno. Czy walka z chińskim handlem organami jest uzasadniona? A może czekasz, aż przyjdą do Twojego domu po nerkę? O tym specjalnie dla telewizji Idź Pod Prąd opowiedział David Matas. Nasz gość jest prawnikiem, działaczem na rzecz praw człowieka, autorem wielu publikacji i książek. Od 51 lat pracuje i walczy o obronę praw człowieka.

Oto jak David Matas przekonuje, że sprawa walki przeciwko łamaniu praw człowieka w komunistycznych Chinach powinna być ważna dla każdego człowieka:

„Jestem Żydem. Dorastając, poznałem, czym jest Holokaust. Myślałem wiele o tym, co można w związku z nim zrobić, po tym jak się skończył. Próbowałem ustalić, jaka lekcja może wypływać z tego, co się stało i jak mogę się do niej odnieść w moim życiu.

Lekcją, jaką wyciągnąłem z mojego własnego doświadczenia Holokaustu, była potrzeba walki z nienawiścią, ochrony uchodźców, doprowadzenia sprawców przed wymiar sprawiedliwości i sprzeciwiania się łamaniu praw człowieka wszędzie na świecie, nie tylko w przypadkach, z którymi sam mam osobistą styczność. Teoretycznie, jeśli wojnę wygraliby naziści, to wiem, że dzisiaj nie mielibyśmy ani jednego żywego Żyda. Na szczęście wygrali ją alianci. Na szczęście ani ja, ani nikt z mojej rodziny czy przyjaciół, nie był ofiarą Holokaustu. Niemniej jednak po prostu poczułem potrzebę, by coś zrobić.

Realistycznie patrząc, Holokaust zabił 6 milionów Żydów, ale w ciągu całej II wojny światowej zginęło 60 milionów osób. Z tego co wiem, 8 milionów Polaków, nie-Żydów, zginęło w II wojnie światowej. To ogromna liczba. I nie da się zatrzymać łamania praw człowieka, kiedy ono dojdzie do ciebie, bo wtedy jest już za późno. Jeśli nie zatrzymamy przymusowego pobierania narządów w Chinach, to będzie za późno. Jeśli ktoś przyjdzie po ciebie, by cię zabić i pobrać organy, to już niewiele możesz zrobić. Jedynym sposobem na zatrzymanie tego jest zatrzymanie tego jeszcze przed tym etapem. To są zbrodnie przeciwko ludzkości. A to oznacza, że my wszyscy jesteśmy ofiarami. Niewinni, którzy są zabijani, to są ludzie, którzy mogli wieść owocne, wydajne życie, na którym wszyscy byśmy skorzystali. I tracąc te niewinne osoby, tracimy korzyści, jakie te osoby mogły przynieść ludzkości.

Nie powiedziałbym, że wszyscy muszą pracować tak ciężko jak ja, ale myślę, że każdy powinien być wrażliwy na łamanie praw człowieka gdziekolwiek na świecie. Wszyscy należymy do wielkiej ludzkiej rodziny i wszyscy napotykamy podobne ryzyko.”

 

Zapraszamy do zapoznania się z całym wywiadem z Davidem Matasem dla Telewizji Idź Pod Prąd: