Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Portal axios.com poinformował, że władze amerykańskie kilkakrotnie zwracały się do polityków Izraela w celu załagodzenia konfliktu polsko-izraelskiego w sprawie ustawy o IPN.

Amerykanie mieli przekonywać, że chociaż polska ustawa im się nie podoba, to Polska jest bardzo ważnym sojusznikiem i nie można kontynuować kryzysu we wzajemnych stosunkach.
Amerykanie apelowali, by Izrael złagodził krytykę wysuwaną wobec rządu Polski.

O sprawie pisze izraelski dziennikarz Barak Ravid, który powołuje się na anonimowego wysokiego urzędnika z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Urzędnik tak relacjonował rozmowy ze stroną amerykańską

Amerykanie dali jasno do zrozumienia, że nie podoba im się ustawa dot. Holokaustu, uważają, że jest nie do zaakceptowania i poprosili polski rząd, aby ją poprawił. Ale jednocześnie powiedzieli nam, że Polska jest ważnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w NATO, a także sojusznikiem Izraela, zatem trzeba postępować ostrożnie i nie zaszkodzić sojuszowi.

Apel o łagodzenie konfliktu został przekazany także izraelskiej opozycji.

Według portalu axios wiceprezydent USA Mike Pence podczas spotkania z szefem opozycji Icchakiem Herzogiem prosił, by Herzog złagodził krytyczne wypowiedzi kierowane do władz Polski i pomógł rozwiązać kryzys.

Obie strony odmówiły oficjalnego komentarza w tej sprawie.

Aby uspokoić relacje polsko-izraelskie, Departament Stanu zaproponował ambasadom Polski i Izraela również wspólną organizację corocznej uroczystości z okazji Dnia Pamięci o Zagładzie. Podczas uroczystości 11 kwietnia przemawiali przedstawiciele Polski i Izraela.