Bela Kovacs, który jest posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia partii Jobbik, został oskarżony przez węgierską prokuraturę o przekazywanie informacji o instytucjach unijnych obcemu państwu. Prokuratura zarzuca mu także nadużycia finansowe i posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
Prokuratura nie podała na rzecz jakiego państwa szpiegował Kovacs, jednak wcześniej informowała, że regularnie spotyka się on z rosyjskimi dyplomatami i co miesiąc lata do Moskwy.
Kovacs przez lata studiował i pracował w Rosji.
Oskarżony zaprzecza jakoby miał jakiekolwiek związki z tajnymi służbami. Szef Jobbiku Gabor Vona stwierdził, że całe postępowanie to „proces pokazowy”.