Pastor Paweł Chojecki z radością odnotowuje, że coraz więcej polskich protestantów odrzuca komunistyczny mit, by chrześcijanie nie angażowali się w politykę:
W 2003 roku, kiedy Kościół Nowego Przymierza w Lublinie ostrzegał Polaków przed złymi skutkami wejścia do Unii Europejskiej, nie stanął przy nas żaden kościół protestancki.
W 2010 roku, kiedy po zamachu smoleńskim wezwaliśmy naród do zebrania się wokół Jarosława Kaczyńskiego, pojawiły się nawet głosy pastorów zdrajców, którzy oficjalnie popierali bandę Tuska i Komorowskiego.
Dzisiaj tematy polityczne poruszane są w wielu kościołach, a kolejni pastorzy zdobywają się na odwagę, by występować w obronie sił politycznych służących narodowi polskiemu. Dowodem na to jest zestawienie pokazane na portalu Chnnews.pl.
Najwyższy czas, by środowiska biblijnych chrześcijan w Polsce na zawsze rozstały się z diabelską strategią nieangażowania się w politykę oraz oczyściły się z zaprzańców w rodzaju pastora Marka Ciesiółki popierających hybrydowy atak towarzysza Putina na Polskę.