To już jest realna walka z islamistami w Europie. Kolejny groźny dżihadysta został zatrzymany przez służby. Tym razem w Hiszpanii. Tamtejsza policja zatrzymała pod Madrytem groźnego dżihadystę – poinformowało MSW Hiszpanii. Marokańczyk za pośrednictwem internetu werbował sympatyków Państwa Islamskiego gotowych wziąć udział w atakach samobójczych na lokalne społeczności.
W ocenie śledczych zatrzymanego mężczyznę charakteryzuje niezwykle silny fanatyzm islamski. Marokańczyk miał spędzać długie godziny przed komputerem, szukając materiałów dotyczących przeprowadzania aktów terrorystycznych w pojedynkę. Jego idolami są dżihadyści, którzy w 2004 r. przeprowadzili zamachy w Madrycie.
Gdy w jednej części Europy kolejny potencjalny zamachowiec jest zatrzymywany, w Europolu dochodzi do poważnego wycieku danych z około 50. śledztw dotyczących grup terrorystycznych. Jak informuje rzecznik Europolu. Dane zostały przypadkowo umieszczone na stronie internetowej, niezabezpieczonej żadnym hasłem, a stało sięto po przypadkowym wyniesieniu ich przez pracownika unijnej agencji. Gdy funkcjonariusze domyślili się, że popełnili poważny błąd, szybko usunęli wszystkie informacje ze strony. Jednak nie mogą zapewnić, że te informacje nie zostały skopiowane oraz w tej chwili nie są rozpowszechniane. Można zadać sobie pytanie, czy to był rzeczywiście tylko przypadek, czy może świadome działanie? Przypominamy, że niemiecki kontrwywiad wykrył w swoich szeregach islamistycznego kreta. Urząd Ochrony Konstytucji potwierdził, że jeden z funkcjonariuszy – 51-letni Niemiec – rozpowszechniał islamistyczną propagandę. Został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty przygotowywania zamachu.